W tym roku prowadziłam zajęcia jogi na wspaniałym Campie dla dziewczyn, które kochają kitesurfing. Organizatorką jest niesamowita Kasia Jaklewicz, która zaraża swoją pasją do pływania na kitesurfingu. Swoją przygodę z kitem rozpoczęła zimą 2014 roku, na plaży w Wietnamie spróbowała kitesurfingu i… zakochała się bez pamięci.

Kasia zauważyła, że zainteresowanych kitem jest mnóstwo, a źródeł informacji, ciekawostek i inspiracji – mało, założyła facebookowy kanał Dziewczyny, które kochają kitesurfing oraz kochamkitesurfing.com – blog o kitesurfingu z kobiecej perspektywy. Jej celem było zrzeszenie dziewczyn, które już świetnie pływają, stawiają pierwsze kroki w kitesurfingu albo dopiero zastanawiają się nad rozpoczęciem kursu. Miała nadzieję, że zainspirowane przykładem innych kitesurferek – spróbują. Warto, bo to sport, w którym nie trzeba być super wysportowanym, silnym, ani nawet młodym. To zaś sport, który daje mnóstwo radości, dawkę adrenaliny i moc satysfakcji z pokonywania kolejnych etapów nauki.

Żeby dziewczynom, które marzą o nauce kitesurfingu ułatwić start – w przyjaznym, wspierającym i często także początkującym gronie, w czerwcu 2016 zorganizowała pierwszy kitesurfingowy camp w Jastarni – specjalnie dla kobiet. Założenie było takie, żeby razem się szkolić, wspierać, doradzać, a wieczorami wspólnie bawić i rozmawiać o progresie. Zadziałało – campy przyciągnęły mnóstwo świetnych dziewczyn.

Od tego czasu campy stały się stałą częścią helskiego kalendarza. A od 2017 Kasia organizuje także kitesurfingowe wyjazdy zagraniczne dla kobiet – przed i po sezonie.

Po raz pierwszy do bardzo napiętego grafiku sportów wodnych dołączyła joga. Dziewczyny również pokochały jogę! Podczas Campu odbywały się poranne jogowe zajęcia oraz wieczorny relaks na plaży.

Dlaczego joga jest świetnym uzupełnieniem dla sportów wodnych?

Dzięki jodze możemy przygotować całe nasze ciało do intensywnego wysiłku. Podczas porannych zajęć, szczególną uwagę poświęcałyśmy na rozciąganie mięśni.

Po całym dniu intensywnego wysiłku, relaks na plaży przynosił niezwykły odprężenie dla naszych przemęczonych mięśni.

Po raz pierwszy spróbowałam kitesurfingu i tak jak Kasia zakochałam się w tym sporcie, ponieważ moje marzenie z dzieciństwa o lataniu spełniło się. Przede mną jeszcze długa droga do samodzielnego pływania, ale proces nauki jest równie ciekawy i inspirujący. Dziękuję wszystkim uczestniczką Campu za miłą atmosferę oraz tak liczne uczestnictwo w zajęciach jogi.

Pozdrowienia dla wszystkich instruktorów  Easy Surf oraz dla Mraczek Photo , która uwieczniła nasze wspomnienia na pięknych fotografiach.

Girls Power!

Namaste!

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.